Co jeszcze zamiast podręczników? Czy dzieci cudzoziemskie powinny czytać tylko spreparowane teksty? Czy polskie czasopisma są przeznaczone tylko dla native speakerów? Nauczyciele jpjo, śmiało sięgajcie po "Świerszczyka"!
Chyba każdy kojarzy magazyn "Świerszczyk" wydawnictwa Nowa Era. Na stronie swierszczyk.pl czytamy: "Literacki magazyn dla dzieci „Świerszczyk”, ulubione pismo pokoleń Polaków ukazuje się nieprzerwanie od 1 maja 1945 roku. Tworzone przez najlepszych polskich autorów literatury dziecięcej, pisarzy, poetów, edukatorów i ilustratorów, zabawne, przyjazne i mądre – daje dzieciom rozrywkę najlepszej jakości. Zachęca do czytania, pomaga w nauce logicznego myślenia, rozwija kompetencje szkolne, pozwala ćwiczyć sprawność manualną".
Jest to również źródło wielu materiałów przydatnych w nauczaniu języka polskiego. Czytanki, zadania, krzyżówki i komiksy mają atrakcyjną dla dzieci formę i zachęcają do skupienia się na tekście. Uczniowie zapoznają się z materiałami przeznaczonymi dla rodzimych użytkowników języka polskiego, dzięki czemu poznają wiele wyrażeń i słów, których nie spotkają w podręcznikach. Uczą się poprzez "zanurzenie" w języku; poznają nowe słowa w różnych kontekstach, nie - oderwane od tekstów, co sprawia, że ćwiczone słownictwo jest mniej abstrakcyjne i łatwiej przyswajalne.
Teksty w "Świerszczyku" są bogato okraszone ilustracjami, co dodatkowo pobudza wyobraźnię uczniów i ułatwia rozumienie czytanek i wierszy. Zadania są różnej trudności, można dopasować je do umiejętności dzieci.
Polecam zwłaszcza te numery magazynu, które dotyczą świąt lub początku kolejnych pór roku. Fantastycznie sprawdzają się przy wprowadzaniu kontekstów kulturowych na lekcjach języka: przedstawiają tradycje i zwyczaje, przysłowia, opisują zmiany zachodzące w przyrodzie itp.
Kolejną zaletą wykorzystania "Świerszczyka" na zajęciach jpjo dla dzieci cudzoziemskich jest zyskanie przez nie poczucia, że czytają to samo, co dzieci z Polski. Dodaje to pewności siebie w korzystaniu z nowego języka i poszerza możliwości korzystania z kultury i rozrywki.
Ja kupuję zarówno nowe, jak i archiwalne numery. Teksty i łamigłówki są ponadczasowe i sprawdzają się mimo upływu lat.
Poniżej przedstawiam wybrane strony z magazynów z różnych roczników.








